top of page

32 aktywności dające szczęście. "Nie ufaj swojej intuicji" Seth Stephens-Davidowitz

Co sprawia, że małżeństwo jest udane? Jak wychowywać dzieci, aby ich przyszłość była jak najlepsza? Co robić, aby czuć się szczęśliwym? Na jakiej podstawie dobierać życiowego partnera? To odwieczne pytania, na które ludzie nie znają jednej, konkretnej odpowiedzi. A gdy sądzą, że wiedzą, co wpływa na ich życie, okazuje się, że sami siebie oszukują. Przez ostatnich kilka dni zaczytywałam się w książce "Nie ufaj swojej intuicji" autorstwa Seth Stephens-Davidowitza i po lekturze przedstawiam Wam, co na temat życia wiedzą naukowcy, ich badania oraz liczby.


Jakiś czas temu w swoim artykule opowiadałam Wam, jak nasz umysł oszukuje nas w nawet najprostszych sytuacjach. O myśleniu szybkim i wolnym solidną książkę napisał Daniel Kahneman. Dzisiaj będzie w podobnym klimacie. Dalej zagłębiam się w temat ludzkiego umysłu i rozumowania. Tym razem jednak w nieco innym tonie i z nieco innymi pytaniami. Zostawiam Wam link do postu o "Pułapkach myślenia", czyli książce, po którą każdy powinien w swoim życiu sięgnąć.



Przejdźmy jednak już do "Nie ufaj swojej intuicji", bo w tej książce również znajdziemy kawał "mięsa". Tytuł ten podzielony jest na 9 tematycznych rozdziałów, a w każdym z nich autor zadaje nam i sobie konkretne pytania. Jak się okazuje, bardzo często odpowiadamy pewnie na pytania, choć nasze zachowania mówią coś zupełnie innego. Nie będę omawiać wszystkich przedstawionych badań i poruszonych tematów, bo było ich w tej książce bardzo dużo. Myślę, że najlepszym krokiem będzie samodzielne sięgnięcie po tę pozycję i poznanie tych danych w zaciszu swojego mieszkania. W kilku kolejnych akapitach postaram się jednak przedstawić te wnioski, które mnie bardzo zaciekawiły i postaram się nimi zachęcić Was do przeczytania "Nie ufaj swojej intuicji".

Zacznijmy od dzieci.


książka - okładka Nie ufaj swojej intuicji

WYCHOWANIE DZIECKA


Skracając i upraszczając przedstawione w książce badania, dochodzimy do wniosku, że najistotniejszą sprawą w wychowaniu dziecka jest zapewnienie mu... dobrej lokalizacji. Co to oznacza? Z wielu badań przedstawionych przez Davidowitza wynika, że najważniejsze dla dziecka jest wartościowe otoczenie. Rodzice zamartwiają się o wiele różnych aspektów dotyczących swojego potomka, ale jak się okazuje, wpływ tych małych decyzji jest w świetle danych niemal nic nieznaczący. To co jednak ma realne znaczenie to ludzie poza domostwem rodzinnym, z którymi dziecko, a później nastolatek będzie dojrzewać.


Amerykańscy naukowcy na przestrzeni lat stworzyli nawet mapę, która pozwoli lepiej wybrać miejsce zamieszkania dla rodziców z dzieckiem w zależności choćby od tego, jakiego jest koloru skóry. Zwiększenie szans życiowych dziecka można badać na rozmaite sposoby. Jak się okazuje są 3 właściwości, które decydują o jakości danej lokalizacji:

  • Odsetek mieszkańców z wyższym wykształceniem (statystycznie częściej są to osoby bardziej inteligentne i utalentowane)

  • Odsetek gospodarstw domowych z dwojgiem rodziców (najczęściej stabilna sytuacja rodzinna)

  • Odsetek osób, które wypełniają i odsyłają formularze spisowe (świadomi i aktywni obywatele)


"Miejsce zamieszkania ma największe znaczenie. Tak mówi matematyka"

mapa


GENETYKA A SUKCES W SPORCIE


Nie od dziś wiadomo, że genetyka ma spore znaczenie w sukcesie sportowców. Dane jasno wskazują, że są takie dyscypliny, gdzie nawet najsolidniejszym codziennym treningiem nie jesteś w stanie dorównać tym, którym wylosowały się pewne biologiczne uwarunkowania, którymi zmiotą Cię bez najmniejszego przygotowania. Autor książki marzył od małego o karierze sportowca. Niestety tak się trafiło, że był najmniejszy, najchudszy i najsłabszy w swojej klasie. W porównaniu do rówieśników wypadał blado w każdym sporcie. Nie jest to historia z magicznym happy-endem, bo mimo wielu prób i podejść Seth nigdy nie dostał się do liczącej się w rozgrywkach drużyny, ani nie sięgnął po tytuł w indywidualnym sporcie. To czego się dowiedział przez lata badań to choćby to, że nasza budowa ciała ma znaczenie. Bardzo długie nogi u maratończyków - konieczność, bardzo długi tułów i ręce u pływaków - konieczność, wysoki wzrost u koszykarzy - bez tego się wręcz nie obejdzie. A przynajmniej statystycznie, bo zawsze może zdażyć się wyjątek 1 na milion. Ale chyba łatwiej być 1 na 7 niż 1 na 1,2 mln, prawda?


"Wzrost ma tak ogromne znaczenie w koszykówce, że wychodzi na to, iż spośród mężczyzn mierzących mniej niż sześć stóp wzrostu (183 cm) do NBA ma szansę trafić tylko jeden na 1,2 miliona, a spośród tych, którzy mierzą ponad siedem stóp (213 cm) – mniej więcej jeden na siedmiu."

Seth nie zatrzymał się na takich prostych wnioskach. Postanowił sprawdzić, co mają zrobić ci, którym geny nie pomogły, a chcieliby choćby zwiększyć szansę na stypendium sportowe na uczelni. Jest to na pewno dobry krok, dla wszystkich, którzy chcą osiągnąć sukces, a nie są wybitnymi sportowcami. W takiej sytuacji dobrze posiłkować się liczbami i wychodzącą z nich statystyką. W ten sposób badacz stworzył zestawienie ukazujące, ilu uczniów szkół średnich trenuje daną dyscyplinę i ile stypendiów w college’ach przewidzianych jest dla uprawiających ją studentów. W ten sposób wytypował sporty, które mogą być nieco mniej popularne, a gdzie liczba stypendiów jest średnio znacznie wyższa.


Analizował po kolei wszystkie dyscypliny sportu, sprawdzając, ilu uczniów szkół średnich trenuje daną dyscyplinę i ile stypendiów w college’ach przewidzianych jest dla uprawiających ją studentów. Wkrótce mógł stworzyć zestawienie obrazujące „szanse na uzyskanie stypendium sportowego”, obliczając odsetek uczniów parających się daną dyscypliną sportu, którzy mogli liczyć na stypendium w college’u.


W przypadku amerykańskich mężczyzn szanse na uzyskanie stypendium wzrastały nawet 9-krotnie, kiedy młody sportowiec trenował gimnastykę (1:20) niż jego rówieśnik grający w siatkówkę (1:177). Uczennica uprawiająca wioślarstwo (1:2) ma prawie 30-krotnie większe szanse na stypendium niż ta trenująca biegi przełajowe (1:57). Z taką wiedzą już znacznie łatwiej osiągnąć sukces, o ile marzenie sportowe nie jest związane tylko z jedną, konkretną dyscypliną.


koszykarz


CO NAS USZCZĘŚLIWIA?


W ostatniej części książki czeka na nas to, na co najbardziej liczyłam. Długo zapowiadana lista aktywności uszczęśliwiających. Oczywiście jest to lista najbardziej uśrednionego, przeciętnego człowieka, bo nie da się inaczej traktować tego typu zbiorczych danych. Metoda badawcza tego eksperymentu była jednak bardzo dobrze przemyślana. Jeśli jesteście ciekawi, to odsyłam już do książki lub ewentualnie sekcji komentarzy. Żeby jednak choć trochę nakreślić tę metodologię, przeczytajcie poniższy fragment tekstu, który może nieco Was naprowadzić na sposób badania.


Próba badawcza, dzięki której seks w eksperymencie Mappiness znalazł się na szczycie „Listy aktywności uszczęśliwiających”, składała się zatem z osób, których akt seksualny musiał być na tyle niesatysfakcjonujący, że postanowiły one przerwać go w połowie, żeby sięgnąć po smartfona, odczytać nadesłaną wiadomość i odpowiedzieć na zadane pytania. I nawet tacy kochankowie – uprawiający seks bez szczególnego zaangażowania – czuli się szczęśliwsi od osób oddających się w tym samym czasie innym aktywnościom. Okazuje się, że nawet kiepski seks bije na głowę wszystkie pozostałe czynności.

Po tym cytacie wiecie już, że to właśnie seks otwiera zestawienie aktywności najbardziej uszczęśliwiających. Czy jest to zaskoczenie? Odpowiedź krótka: nie. Dokładnie tego spodziewali się również ankietowani. Co do kolejnych pozycji na liście już takiej oczywistości nie uświadczymy. Spójrzcie sami na poniższą listę z aktywnościami, które przeciętnemu Amerykaninowi sprawiają przyjemność. Liczba przypisana każdej aktywności to średni punktowy wzrost z wykonywanej czynności na skali od 0 do 100.


LISTA 32 AKTYWNOŚCI USZCZĘŚLIWIAJĄCYCH


  1. Seks: 14,20

  2. Wyjście do teatru/na koncert: 9,29

  3. Wyjście na wystawę/do muzeum/do biblioteki: 8,77

  4. Sport/bieganie/ćwiczenia fizyczne: 8,12

  5. Praca w ogrodzie: 7,83

  6. Śpiewanie/inne formy występów artystycznych: 6,95

  7. Rozmowa/pogawędka/spotkanie ze znajomymi: 6,38

  8. Obserwowanie ptaków/obserwowanie przyrody: 6,28

  9. Spacer/piesza wędrówka: 6,18

  10. Polowanie/wędkarstwo: 5,82

  11. Picie alkoholu: 5,73

  12. Hobby/sztuka/rękodzieło: 5,53

  13. Medytacja/praktyki religijne: 4,95

  14. Oglądanie meczu/zawodów sportowych: 4,39

  15. Opieka nad dzieckiem/zabawa z dziećmi: 4,10

  16. Opieka nad zwierzętami domowymi/zabawa ze zwierzętami domowymi: 3,63

  17. Słuchanie muzyki: 3,56

  18. Gry/puzzle: 3,07

  19. Zakupy/sprawunki: 2,74

  20. Hazard/zakłady bukmacherskie: 2,62

  21. Oglądanie telewizji/oglądanie filmu: 2,55

  22. Gry komputerowe/gry w telefonie: 2,39

  23. Jedzenie: 2,38

  24. Gotowanie/przygotowywanie posiłku: 2,14

  25. Picie herbaty/kawy: 1,83

  26. Czytanie: 1,47

  27. Słuchanie wykładów/podcastów: 1,41

  28. Toaleta/ubieranie się/zabiegi higieniczne: 1,18

  29. Sen/odpoczynek/relaks: 1,08

  30. Palenie: 0,69

  31. Surfowanie po Internecie: 0,59

  32. Pisanie SMS-ów/e-maili/postów w mediach społecznościowych: 0,56


8 AKTYWNOŚCI POZBAWIAJĄCYCH SZCZĘŚCIA


  1. Sprzątanie/prace domowe/drobne naprawy: -0,65

  2. Podróże służbowe/dojazdy do pracy: -1,47

  3. Udział w zebraniu/szkoleniu/zajęciach na uczelni/zajęciach lekcyjnych: -1,50

  4. Rachunki domowe/załatwianie spraw finansowych: -2,45

  5. Oczekiwanie/stanie w kolejce: -3,51

  6. Opieka nad osobami dorosłymi/pomoc osobom dorosłym: -4,30

  7. Praca/studia: -5,43

  8. Leżenie w łóżku z powodu choroby: -20,40



Aktywności niedoszacowane – te, które w rzeczywistości uszczęśliwiają nas w większym stopniu, niż sądzimy:

» Wyjście na wystawę/do muzeum/do biblioteki

» Sport/bieganie/ćwiczenia fizyczne

» Picie alkoholu

» Praca w ogrodzie

» Zakupy/sprawunki


Aktywności przeszacowane – te, które w rzeczywistości uszczęśliwiają nas w mniejszym stopniu, niż sądzimy :

» Sen/odpoczynek/relaks

» Gry komputerowe/gry w telefonie

» Oglądanie telewizji/oglądanie filmu

» Jedzenie

» Surfowanie po Internecie


Jaki zauważam problem w wynikach i interpretacji tego badania? Nie można doczepić się do tego, że jest to uśredniona lista, bo tak działają dane zbiorcze, ale to, co wywołuje u mnie wątpliwości to fakt, że nie można było zbadać poziomu zadowolenia osoby z np. przebywania w muzeum, jeśli ta osoba w ogóle nie chodzi do muzeum. Zadowolona osoba w muzeum to ta, która w jakiś sposób się w nim znalazła. Zazwyczaj z własnego wyboru. Chyba każdy zna osobę, która wprost nienawidzi chodzenia po muzeach i po prostu tego unika. Danych takich osób nie znajdziemy w tym badaniu. Jeśli ktoś ma pewność, że szczerze nienawidzi danej czynności, to nie będzie się jej oddawał, a to znaczy, że nie będziemy mieć danych na ten temat. Mam nadzieję, że rozumiecie, o co mi chodzi. Poza tym, myślę, że naukowcy zrobili kawał dobrej roboty, a zaprezentowane dane budzą spore zaciekawienie i dają do myślenia. Główny wniosek, który można z nich wyciągnąć to to, że przewartościowujemy bierne aktywności, a te, sprawiające nam największą przyjemność wymagają od nas pewnego nakładu energii. Mówi to nam tyle, że warto ruszyć się z kanapy, aby zrobić coś fajnego, bo finalnie przyniesie nam to znacznie więcej zadowolenia. Wyjątkiem jest uprawiany na tej kanapie seks.


Po drugiej stronie medalu mamy aktywności, które odbierają nam radość. Zdecydowanym przegranym będzie ten, kto leży w łóżku z powodu choroby. Chyba nie mamy tu wielkiego zaskoczenia. Niepokoić może fakt, że to jedyna czynność, która jest gorsza od... pracy. Jak wynika z badania praca/studia odbierają nam znaczny procent szczęścia. Może być to bardzo smutny wniosek, jeśli weźmiemy pod uwagę, jak wiele czasu zajmuje nam w trakcie dnia ta aktywność. Na szczęście sposobów na poprawienie zadowolenia z pracy jest kilka. Pierwsza sprawa to szukanie pracy, która jest dla nas interesująca, a gdy już taką mamy, zadbajmy o to, aby móc np. pracować z domu (+3,6 punktu szczęścia), słuchać w tym czasie muzyki (+3,56 punktu szczęścia), a najlepiej, jeśli pracę wykonywać będziemy z ludźmi, których bardzo lubimy (wzrost o ponad 6 punktów). W przypadku pracy z dobrymi znajomymi, czynność ta jest w stanie być dla nas bardzo budująca i zmienić się z zabierającej szczęście na dającą je.


Ważne żeby zaznaczyć, że statystyczny Amerykanin na aktywności przynoszące największe zadowolenie (lista TOP 10) poświęca około 2 godzin swojego dnia, natomiast na te dające najmniej satysfakcji aż ponad 16,5 godziny. I to niech będzie znak, że warto zastanowić się nad swoim życiem i aktywnościami, które wykonujemy w trakcie dnia. Jeśli wasz dochód jest dla Was wymówką, dodam, że wraz ze wzrostem dochodu liczba godzin poświęcanych na najbardziej satysfakcjonujące aktywności... nic się nie zmienia. Dodatkowo niepokoi fakt, że mimo wykonywania konkretnej czynności, w niemal 47% sytuacji myślami jesteśmy w zupełnie innym miejscu. W domu myślimy o pracy, w pracy myślimy o domu, na spacerze myślimy o problemach dzieci w szkole, na plaży myślimy o obiedzie. Dlatego tak ważna jest medytacja, która może pomóc nauczyć się koncentracji na byciu tu i teraz.


Okazało się, że przez 46,9 procent czasu myślimy o czymś zupełnie innym niż o wykonywanej właśnie czynności. Naukowcy stwierdzili również, że kiedy robiąc coś, jesteśmy myślami gdzie indziej, wpływa to niekorzystnie na nasze samopoczucie. [...] Ludzki umysł jest umysłem zdekoncentrowanym, a umysł zdekoncentrowany to umysł nieszczęśliwy.

szczęście


10 CYTATÓW, KTÓRE DAJĄ DO MYŚLENIA


1.

"Okazało się, że mężczyzna mierzący 184 centymetry i zarabiający 62 500 dolarów rocznie wzbudza wśród kobiet średnio takie samo zainteresowanie jak facet o wzroście około 169 centymetrów, który zarabia 237 500 dolarów rocznie."


2.

"Wszystko idzie świetnie, a nikt nie jest szczęśliwy.”


3.

"Na giełdzie randkowej ludzie rywalizują zaciekle o partnerki i partnerów, których cechy fizyczne i osobowościowe w żadnym stopniu nie zwiększają szans na późniejsze szczęśliwe pożycie.”


4.

"Nawet z najgorętszego gniewu niewielki pożytek – nie ugotujesz na nim batatów."


5.

"Nie każdy, kto gonił zebrę, zdołał ją złapać, ale ten, kto ją złapał, musiał ją najpierw gonić."


6.

"Ustalono bowiem, że spożywanie alkoholu daje większe poczucie szczęścia osobie umilającej sobie drinkiem wykonywanie nudnych prac domowych niż komuś, kto popija podczas spotkania ze znajomymi. Niektóre uzyskane wyniki dawały mocno do myślenia. Jak choćby te, które ujawniły, że praca na ogół nie daje ludziom satysfakcji, chyba że wykonują ją wspólnie z przyjaciółmi." (na to należy akurat uważać, co podkreśla autor)


7.

„Trzeba wyobrazić sobie Syzyfa szczęśliwym”


8.

"Korzystniej jest przebywać samemu niż w marnym towarzystwie”.


9.

"Czy media społecznościowe pozbawiają nas szczęścia? Tak."


10.

"Maksyma życiowa tych, którzy wierzą w dane, brzmi następująco: najczęściej jak to możliwe uprawiaj seks ze swoją ukochaną/ze swoim ukochanym w słoneczny dzień przy temperaturze 26ºC w miejscu z pięknym widokiem na taflę wody."



KulturoNIEznawczyni


tagi: 32 aktywności dające szczęście Nie ufaj swojej intuicji Seth Stephens-Davidowitzt, recenzja, streszczenie, czy warto czytać, opinia, ocena, lista aktywności dających szczęście, literatura naukowa, literatura, szczęście, radość



Ostatnie posty

Zobacz wszystkie

2 Comments


georgehouston
4 dni temu

Implantacja zębów w Turcji to popularne rozwiązanie dla osób poszukujących wysokiej jakości usług stomatologicznych w przystępnych cenach https://uamedtours.pl/directions/implanty-stomatologiczne/turcja. Turcja słynie z nowoczesnych klinik, doświadczonych specjalistów oraz zaawansowanych technologii. Wiele ośrodków oferuje kompleksową opiekę, od konsultacji po zabiegi i rekonwalescencję. Dodatkowo, pacjenci mogą połączyć leczenie z wypoczynkiem w pięknych miejscach. Więcej szczegółów na temat implantów zębów w Turcji, najlepszych klinik i organizacji wyjazdu znajdziesz na stronie uamedtours.

Like

Osborn Tyler
Osborn Tyler
4 dni temu

Gdzie w Turcji mogę znaleźć niezawodną klinikę oferującą wysokiej jakości usługi wszczepiania implantów dentystycznych? Interesują mnie szeroki wybór nowoczesnych metod implantacji, wysoko wykwalifikowani specjaliści i przystępne ceny. Byłabym wdzięczna za rekomendacje zaufanych klinik lub źródeł, gdzie można dowiedzieć się więcej o zabiegach, ich kosztach i etapach leczenia. Być może ktoś ma już doświadczenie i może podzielić się przydatnymi informacjami?

Like
bottom of page