top of page

"(A)pollonia" w Nowym Teatrze - przygotowanie

Czy jeżeli sztuka trwa ponad 4 godziny to warto choć odrobinę się przygotować przed wybraniem się do teatru? Obawa wszak może być ogromna, bo siedzieć przez dwie godziny i nic nie zrozumieć to mniejszy problem, ale wpatrywać się na scenę przez cztery i pół godziny zastanawiając się, co tak właściwie dzieje się na deskach teatru, to już może być znaczna udręka. Taka myśl mnie przeszła, kiedy wpadłam na stronę Nowego Teatru i zapragnęłam wybrać się na najdłuższy w mojej historii spektakl - "(A)pollonia".


Magdalena Cielecka - Nowy Teatr

zdjęcie: https://nowyteatr.org/pl/kalendarz/apollonia


Wyjścia do teatru kojarzą mi się z mile spędzonym czasem, więc żadnej udręki doznać nie chciałam, a słysząc z różnych stron głosy, że (A)pollonia to trudny, niezrozumiały spektakl postanowiłam poświęcić chwilę i tuż po zakupieniu biletów zabrałam się za rekonesans.


 

Opis spektaklu

Krótki opis spektaklu ze strony Nowego Teatru wręcz krzyczy do potencjalnego widza, aby przed wybraniem się na sztukę zapoznał się z utworami kilku autorów. A przynajmniej tak to odebrałam.


"Przedstawienie Krzysztofa Warlikowskiego na podstawie tekstów Ajschylosa, Eurypidesa, Hanny Krall i innych." https://nowyteatr.org/pl/kalendarz/apollonia

Już sam tytuł spektaklu wskazuje, że odniesień tutaj może być wiele. Połączenie utworów greckich dramaturgów oraz historii losów polskich Żydów opisywanych przez Hannę Krall, która jest zapewne jedną z najbardziej znanych pisarek tej dziedziny w naszym kraju zapowiada coś zdecydowanie niebanalnego.


W dalszej części opisu autor wspomina o trzech głównych bohaterach, a właściwie bohaterkach przedstawienia. Ifigenia, Alkestis oraz Apolonia. Dwie pierwsze to kobiety znane z dramatów Eurypidesa, natomiast Apolonia nie jest już tak oczywista. Pierwsza myśl kieruje postać Apolonii w kierunku utworu "Pola" Hanny Krall. Może być to dobry pomysł, choć nieco zbija mnie z tropu to, co znajduję na końcu tego utworu na stronach końcowych. Ale o tym zaraz.


Odniesień i łączenia różnych utworów jest sporo. Równie spora jest i obsada spektaklu, gdzie na czele z Magdaleną Cielecką pojawia się kilkunastu innych aktorów. Topowe nazwiska, bo na liście poza wspomnianą Cielecką wymieniani są choćby Andrzej Chyra, Maciej Stuhr, Marek Kalita, Magdalena Popławska, Danuta Stenka, Katarzyna Herman czy Maja Ostaszewska.


Nie ukrywam, że to właśnie Magdalena Cielecka wcielająca się w rolę Alkestis przykuła moją największą uwagę i była bodźcem do zakupu biletu na ten spektakl. Dwa tygodnie wcześniej, przy mojej pierwszej wizycie w Nowym Teatrze, miałam przyjemność obejrzenia spektaklu "Wyjeżdżamy", w bardzo podobnej obsadzie. Dodatkowo twórcą jest, tak jak w przypadku (A)pollonii, Krzysztof Warlikowski, czyli dyrektor artystyczny teatru przy Madalińskiego.


Obsada - "(A)pollonia w Nowym Teatrze:

  • Magdalena Cielecka

  • Ewa Dałkowska

  • Renate Jett / Magdalena Popławska

  • Małgorzata Hajewska - Krzysztofik / Danuta Stenka / Katarzyna Herman

  • Anna Radwan-Gancarczyk / Monika Niemczyk / Aleksandra Konieczna / Dorota Kolak

  • Maja Ostaszewska / Anna Radwan-Gancarczyk

  • Magdalena Popławska / Jaśmina Polak

  • Andrzej Chyra

  • Wojciech Kalarus

  • Marek Kalita

  • Zygmunt Malanowicz (aktor zmarł w kwietniu 2021) / Stanisław Brudny

  • Adam Nawojczyk / Bartosz Gelner

  • Jacek Poniedziałek

  • Maciej Stuhr

  • Tomasz Tyndyk / Piotr Polak


 

Wykorzystane utwory w spektaklu


W spektaklu wykorzystano następujące teksty:

  • Oresteja Ajschylosa w tłumaczeniu Stefana Srebrnego

  • Matka Hansa Christiana Andersena w tłumaczeniu Cecylii Niewiadomskiej

  • Mamo, gdzie jesteś? Andrzeja Czajkowskiego

  • Elisabeth Costello Johna Maxwella Coetzeego w tłumaczeniu Zbigniewa Batki

  • Ifigenia w Aulidzie, Herakles oszalały Eurypidesa w tłumaczeniu Jerzego Łanowskiego

  • Alkestis Eurypidesa w tłumaczeniu Michała Walczaka

  • Pola Hanny Krall

  • Łaskawe Jonathana Littella w tłumaczeniu Magdaleny Kamińskiej-Maurugeon

  • Pobojowisko Marcina Świetlickiego

  • Poczta Rabindranatha Tagore’a w tłumaczeniu Elżbiety Walter

Przed udaniem się do Nowego udało mi się przeczytać kilka z powyższych utworów. Najbardziej zależało mi na zapoznaniu się z historiami głównych postaci. Tak o to zgodnie z moją listą priorytetów i wiedzą o ograniczonym czasie na czytanie, sięgnęłam z sukcesem do kilku utworów. Z racji, że nie jestem znawcą kultury, co podkreślam na tej stronie niemal w każdym miejscu, również przypomnieć musiałam sobie postaci i historie związane z poszczególnymi bohaterami mitów greckich, które w tych utworach się przewijają.



Mit o Admecie i Alkestis oraz "Alkestis" Eurypidesa


Historia mitu rozpoczyna się od sporu między bogami Zeusem i Apollem, który wybucha po śmierci Asklepiosa, syna Apolla. Dla przypomnienia Apollo był bogiem greckim - bogiem słońca, muzyki, poezji, oraz patronem lekarzy i zwierząt. Był też władcą wyroczni i uważany był za jednego z najważniejszych bogów w starożytnej Grecji. W mitologii greckiej występuje jako syn Leto i Zeusa, brat Artemidy i Hermesa oraz mąż Koan. Asklepios, który był bogiem medycyny, zginął, ponieważ był tak dobrym lekarzem, że potrafił wskrzeszać umarłych. Zrozpaczony Apollo chce się zemścić za śmierć syna, ale nie może wystąpić przeciwko najpotężniejszemu z bogów. W odwecie za to, Apollo zabija cyklopów, którzy wykuwają pioruny, od których zginął Asklepios. Zeus, widząc to, karze Apolla roczną niewolą na dworze króla Admeta, tesalskiego władcy. I w tym momencie przenosimy się właśnie na dwór Admeta.


Pomiędzy królem a bogiem zawiązuje się przyjaźń i nić porozumienia. Wdzięczny Apollo, dowiadując się, że Admetowi grozi rychła śmierć, wyjednuje od upojonych winem bogiń losu, możliwość wykupienia przyjaciela z rąk Tanatosa - boga śmierci. Warunek tego układu jest jednak przerażający. Żeby Admet mógł żyć potrzebna jest dobrowolna śmierć kogoś innego.


Kiedy nadchodzi wyznaczony termin, okazuje się, że jedyną osobą gotową ponieść ofiarę za Admeta jest... Alkestis, czyli jego żona. Admet zgadza się na poświęcenie Alkestis, ale dopiero po fakcie zdaje sobie sprawę z ceny, jaką musiał zapłacić. Samotny i zrozpaczony, zyskuje współczucie jednego z najpotężniejszych herosów greckich - Heraklesa, który widząc jego cierpienie, postanawia działać i siłą wydarł Tanatosowi Alkestis, która zmierzała już w zaświaty.

Śmierć Alkestis

Śmierć Alkestis (mal. Angelika Kauffmann, 1790)


W samym utworze "Alkestis" Eurypides nawiązuje do mitu i opisuje losy małżonków. Eurypides rozszerza kilka scen, pojawia się również ojciec Admeta - Feres, który zostaje oskarżony przez swojego syna za pozwolenie, aby to Alkestis oddała życie za Admeta. Admet nie mogąc pogodzić się z takim obrotem spraw mówi otwarcie ojcu, że to on powinien zgłosić się na ochotnika, aby ocalić swoje dziecko. Fakt, że tego nie zrobił jest dla Admeta niezrozumiały, a dodatkowo chcąc pokazać swoje oburzenie nie pozwala on mu na pożegnanie się ze zmarłą. Podczas trwania dramatu czytelnik może obserwować zmianę zachowania i rozumienia świata przez Admeta.

Główną myślą w kontekście sztuki Warlikowskiego będzie zapewne poświęcenie żony, która jest gotowa na dobrowolne i w pełni świadome oddanie swojego życia w imię miłości małżeńskiej. Co by dużo nie mówić, jest to na pewno piękna postawa. Zobaczymy, czy równie pięknie zostanie ona przedstawiona w "(A)pollonii" przez Magdę Cielecką.

 

"Ifigenia w Aulidzie" - Eurypides



Obraz Ifigenii


"Ifigenia w Aulidzie" to dramat napisany również przez Eurypidesa, a jego akcja rozgrywa się w starożytnym mieście Aulis i skupia się wokół postaci króla Agamemnona, jego żony Klitemnestry (Klitajmestry) oraz ich córki Ifigenii.

Oto główne wydarzenia z tego dramatu:

  1. Agamemnon zostaje zmuszony przez bogów (dokładnie przez Artemidę) do złożenia ofiary z córki, aby mógł wypłynąć na wojnę trojańską.

  2. Zadecydowano o sprowadzeniu Ifigenii na co finalnie zgodził się jej ojciec

  3. Klitajmestra przyjeżdża wraz z córką myśląc, że celem podróży jest zaręczenie Ifigenii z Achillesem.

  4. Kiedy kobiety dowiadują się o prawdziwym celu przyjazdu są przerażone, ale Agamemnon jest zdeterminowany, by wypełnić wolę bogów.

  5. Ifigenia, gdy dowiaduje się, że ma zostać zabita jako ofiara jest zrozpaczona. Matka próbuje ją przekonać, by uciekła i choć początkowo nie chce ona umierać to po pewnym czasie Ifigenia jest zdecydowana, by jednak złożyć ofiarę z siebie dla większego dobra.

  6. W ostatniej chwili bogowie wraz z Artemidą na czele interweniują i tym samym ratują Ifigenię od śmierci.


Główną myślą w kontekście "(A)pollonii" będzie prawdopodobnie gotowość do poświęcenia Ifigenii przez jej ojca, a później gotowość oddania życia przez młodą kobietę dla swojego narodu, który bez jej ofiary nie będzie mógł kontynuować wojny trojańskiej.

 

"Pola" - Hanna Krall


"Pola" to opowieść Hanny Krall o Polce, która przeżyła Holocaust i Zagładę. W swojej książce Krall opowiada historię Polek, które zostały zesłane do obozu koncentracyjnego w Auschwitz-Birkenau w czasie II wojny światowej. Książka opowiada o ich codziennym życiu w obozie, o ich walkach i cierpieniach, a także o tym, jak próbowały one przetrwać w tak trudnych warunkach.


Pola jest odważną, silną kobietą gotową do poświęceń. Mówi wprost, że pomagała ukrywać Żydów i jest gotowa na konsekwencje wynikające z takiego czynu. Szczególnie zapamiętałam z tego utworu jeden cytat, który chętnie tu przedstawię.


"Kto ratuje jedno życie, ratuje cały świat."

Aż prosi się, żeby powiedzieć, że to właśnie Pola z utworu Hanny Krall jest tytułową bohaterką "(A)pollonii" tym bardziej, że w utworze pojawia się zarówno jej skrócone imię, jak i to oficjalne. Ale czy tak faktycznie jest? Temu mocno zaprzecza w końcowych słowach sama autorka.

"Pola nie jest (A)pollonią. Nie ma tu tekstów Litella i Coetzego, które dodał Warlikowski. Są rzeczy z których zrezygnował. Jest scena, o której nie mógł wiedzieć [...]

 

"Matka" - Hans Christian Andersen


"Matka" - Andersen

https://pl.wikisource.org/wiki/Matka_%28Andersen,_przek%C5%82ad_Niewiadomska,_1899%29


To przepiękna, krótka historia duńskiego pisarza, która opisuje losy matki chorego dziecka. Jest ona niezwykle troskliwa i opiekuńcza, ale dziecko jej jest bardzo chore, na co nie potrafi znaleźć lekarstwa. Pewnego dnia przychodzi do niej starszy mężczyzna. Chcąc schronić go od zimna kobieta wpuszcza go do domu. Na chwilę zasypia, a gdy się budzi zdaje sobie sprawę, że mężczyzna zabrał jej dziecko i zniknął.


Kobieta od razu wybiega w poszukiwaniu Śmierci i dziecka. Napotyka kobietę - czarną noc, która nie chce wskazać jej drogi, którędy powędrowała Śmierć dopóki ta nie zaśpiewa wszystkich kołysanek, które śpiewała swojemu dziecku na dobranoc każdej nocy. Kobieta błaga, by mogła zrobić to później, ale widząc, że Noc jest nieugięta zaczyna śpiewać piosenki głośno przy tym płacząc.


Noc wskazała Matce, aby udała się do jodłowego lasu, gdyż w tym kierunku poszła Śmierć. Nie wiedząc, gdzie dalej iść prosi o pomoc krzak cierniowy, który za informację nakazuje ogrzanie swojego zmarzniętego ciała. Kobieta bez zastanowienia zgadza się i raniąc się przy tym dotrzymuje obietnicy.


Na jej drodze stanęło jezioro. I tu pada fragment, gdzie łzy wzruszenia same napływają do oczu.


"I biegła znowu, a biegła tak długo, aż niezmierne jezioro zagrodziło jej drogę. Nie było na nim łodzi ani statku. Cienka powłoka lodu mostu zastąpić nie mogła, ale nie pozwalała przepłynąć na stronę przeciwną. Co tu począć? Matka dostać się tam musi; bo tam jej dziecię! Upadła na ziemię i zaczęła pić wodę. Wypić jezioro całe? Czyż człowiek podoła? Ale ona myślała, że cud stać się może."

Jezioro obiecuje Matce, że zabierze ją do ogrodu Śmierci, jeśli ta odda jej swoje perłowe, piękne oczy. I tym razem kobieta zgadza się bez zastanowienia. Po omacku trafia do ogrodu, lecz nie widząc nic zaczyna rozpaczać, że nie uda jej się ocalić dziecka. Jej głos słyszy niewiasta, która informuje ją, że Śmierć jeszcze nie przyszła do ogrodu z jej dzieckiem i ma szansę na ocalenie go. Niewiasta obiecuje, że w zamian za czarne włosy Matki pokaże jej, który kwiat w ogrodzie odpowiada życiu dziecka.


Kobieta godzi się ponownie i staje przed kwiatem, gdzie po chwili pojawia się zdziwiona jej widokiem Śmierć. Matka błaga o litość i przywrócenie dziecka do świata żywych. Krzyczy, że jeśli tego nie uczyni to zniszczy rośliny odpowiedzialne za żywot innych ludzi. Śmierć oddaje oczy kobiecie, by ta mogła spojrzeć w przyszłość. Śmierć pokazuje jej dwa scenariusze: jeden piękny i radosny, drugi pełen bólu i cierpienia mówiąc, że jeden z nich jest przyszłością jej dziecka na Ziemi.


"Wtedy matka upadła na kolana i modliła się płacząc, z wzniesionymi ku niebu rękoma: — Nie słuchaj mnie, o Boże! Ja nie wiem co dobre, ja nie wiem, czego pragnę. Niech się stanie wola Twoja! I uleciała śmierć z duszą dziecięcia w kraj daleki, nieznany…"

Niezwykle poruszająca historia matki, która zgodnie ze znanym powiedzeniem przenosi góry, aby móc uratować swoje dziecko. Jest gotowa na każde poświęcenie. Nie kalkuluje, nie zastanawia się. Nie jest istotne dla niej własne dobro, tylko dobro dziecka. W kontekście (A)pollonii widzę tu kolejny przykład kobiety zdecydowanej na poświęcenie wszystkiego przez wzgląd na miłość. Tym razem miłość rodzicielską. Nieco odpowiedź na postawę Agamemnona, który jest gotowy poświęcić życie własnej córki w imię dobra narodu.

 

"Herakles szalejący" Eurypides


"Herakles szalejący" to tragedia Eurypidesa. Opowiada ona historię Heraklesa, który po powrocie z wojny trojańskiej zostaje opętany przez szalonego boga Dionizosa. Herakles zaczyna szaleć i dokonuje mordów wśród swojej rodziny i przyjaciół, aż w końcu zostaje zabity przez swojego syna. Cała tragedia jest próbą zrozumienia, dlaczego człowiek, który był wzorem męstwa i odwagi, mógł popełnić tak okrutne zbrodnie.



Po takim przygotowaniu jestem gotowa, aby wybrać się na spektakl "(A)pollonia" w Nowym Teatrze. Idziecie ze mną?




KulturoNIEznawczyni

0 komentarzy

Ostatnie posty

Zobacz wszystkie

Comments


bottom of page