Mojej podróży po Azji ciąg dalszy. Mimo że przez dwa ostatnie tygodnie nowych artykułów na stronie brakowało, za co bardzo przepraszam, wrażeń z kulturalnych występów sobie nie odmawiałam. Podróżując po Wietnamie z południa na północ, nie da się ominąć centralnej jego części. A może da się, ale nie omijajcie. Jeśli tylko planujecie lot do Wietnamu, to zapamiętajcie jedno – spędźcie choć dwie noce w Hoi An. Pierwszą po to, aby nacieszyć się klimatem tego uroczego miasta z milionem lampionów, a drugą, aby zachwycić się przepięknym spektaklem, który wystawiany jest na jednej z wysp Hoi An.
Przed zaplanowaniem wyjazdu do centralnego Wietnamu, koniecznie sprawdźcie, czy są dostępne bilety na spektakl w Hoi An. Nie ma raczej problemu z zakupem biletów na oficjalnej stronie nawet z dnia na dzień, ale warto pamiętać, że show nie odbywa się np. we wtorki (dane na grudzień 2024). Koszt biletu to w przeliczeniu na polską walutę około 100 złotych. W Wietnamie za tyle można przeżyć kilka dni, ale niech Was ta cena nie odstrasza - po prostu warto.
Zanim główne show, to… kilka mini spektakli
Jeśli jesteście już w Hoi An i macie kupiony bilet na artystyczne wydarzenie to na Mamories Land przyjdźcie znacznie wcześniej. Już na bodaj dwie godziny przed głównym występem, na terenie magicznej wyspy zaczyna się dziać. Przed głównym spektaklem warto zobaczyć mniejsze widowiska, które są również bardzo wysokiej jakości. Mini pokazy, takie jak wzruszający występ z tańcem na tle księżyca, świąteczne występy taneczne czy tradycyjne zaręczyny, dają przedsmak tego, co czeka nas na głównej scenie. Każdy z nich wprowadza widzów w bogactwo wietnamskiej kultury i tradycji, a ja, po obejrzeniu trzech z nich, byłam już odpowiednio nastrojona do przeżywania głównego show. Żałowałam jedynie, że nie przyszłam wcześniej, bo ominęły mnie dwa takie występy.
Często oglądając jakieś mini show w innych miejscach, miałam wrażenie, że są one niedopracowane – tańce nierówne, scenografia uboga. Tu zupełnie tak nie było. Miałam okazję zobaczyć trzy z pięciu krótkich występów i po każdym byłam zachwycona. Były dopracowane, zupełnie różne, wesołe lub poruszające. Wszystkie interesujące i zapadające w pamięć. Taką sztukę uwielbiam oglądać i taką uwielbiam Wam polecać.
Czas na główne widowisko!
Hoi An Memories Show, bo tak nazywa się to widowisko, to prawdziwy spektakl na wielką skalę. Wystawiany na otwartej scenie o powierzchni 25 000 m², angażuje ponad 500 aktorów i tancerzy, którzy przedstawiają 400 lat historii miasta w sposób niezwykle poruszający, barwny i spektakularny.
źródło: Hoi An Memories Show
Centralnym elementem sceny jest jezioro, które odgrywa kluczową rolę w budowaniu nastroju. Scenografia zachwyca dbałością o detale – od tradycyjnych łodzi, przez stylizowane budowle, po niezwykle efektowne gry świateł. Przejścia między epokami są ilustrowane zmianami kolorystyki, co nie tylko wprowadza widza w klimat danego okresu, ale także podkreśla płynność przemijającego czasu. W tle towarzyszy niezwykła muzyka – subtelna i dopasowana, śpiewana na żywo przez artystów, których głosy zachwycają czystością i emocjonalnym wyrazem.
Spektakl rozpoczyna się w XVI wieku, gdy Hoi An było niewielką wioską rolniczą. W kolejnych odsłonach widzowie obserwują, jak miasto zmienia się w tętniący życiem port handlowy Azji Południowo-Wschodniej. Przez scenę przewijają się królowie, kupcy z Japonii, Chin i Europy oraz zwykli mieszkańcy, którzy w codziennych gestach i działaniach opowiadają historię miasta. Sceny są tematyczne i podzielone na kilka historii. Na pewno każdy znajdzie wśród nich perełkę dla siebie.
źródło: Hoi An Memories Show
Każda scena zachwyca dopracowanymi w szczegółach kostiumami. Tradycyjne stroje, takie jak ao dai, wzbogacone o nowoczesne efekty świetlne – na przykład podświetlane kapelusze czy koła rowerów – dodają widowisku unikalnego charakteru. Każdy element scenografii jest przemyślany, odzwierciedlając zarówno ducha epoki, jak i kunszt twórców, a fakt, że na scenie widzimy setki aktorów, potęguje to wrażenie. Wietnamczycy zrobili widowisko z rozmachem i aż żal byłoby nie wybrać się na takie show będąc w Hoi An.
Hoi An Memories Show to propozycja zarówno dla miłośników historii, jak i osób ceniących spektakularne widowiska artystyczne. Jest to niezapomniane przeżycie, które łączy piękno tradycji z nowoczesną formą wyrazu. Zarówno treść, jak i forma, poruszają do głębi, i jestem przekonana, że nawet ci mniej wrażliwi na piękno sztuki wyjdą z takiego spektaklu zadowoleni. To mógłby być artykuł sponsorowany, ale nie jest. Polecam Wam Hoi An Memories Show jak zawsze bez żadnych benefitów – prosto z dobroci serca.
źródło: Hoi An Memories Show
Jeśli odwiedzacie Wietnam, to to wydarzenie jest absolutnym „must-see”. Zaryzykowałabym stwierdzeniem, że lepiej odpuścić zwiedzanie Hanoi niż występ w Hoi An. Ale może po prostu stolica Wietnamu nie przypadła mi do gustu w przeciwieństwie do części południowej i centralnej tego kraju, którymi byłam oczarowana. Zwiedzajcie, próbujcie i doświadczajcie, a Hoi An nie omijajcie!
KulturoNIEznawczyni
Comments