sanah wydała pierwsze utwory z drugiego tomiku poezji - w tym ten najlepszy? [Elegia o...]
- KulturoNIEznawczyni
- 24 sty
- 7 minut(y) czytania
O tym, że sanah jest niezwykle płodną artystką wiemy już od dawna. Wiemy też, że lubi zaskakiwać, mieszać style, próbować nowego. Kocha język polski i polskie słowa, które wyszukuje i wplata do swoich utworów. Nie boi się jednak wracać do tego, co już jej fanom dobrze znane. Nie boi się powiedzieć - zagrajmy to jeszcze raz. Ale wiedziała o tym, już w 2022 roku, kiedy wydawała pierwszy tomik z poezją śpiewaną "sanah śpiewa Poezyje". A jeśli mówi się o tomiku pierwszym, to chyba nikt nie miał wątpliwości, że tomik drugi jest tylko kwestią czasu. I ten czas właśnie nadszedł.
Po niezwykle udanej płycie z polskimi wierszami, sanah zaproponowała fanom coś innego. Taki miała kaprys, a finalnie "Kaprysów" usłyszeliśmy ponad 20. Tych w wersji na pianino było już nieco mniej, bo 14, ale wśród nich ten, który skradł w pełni moje serce. Mowa oczywiście o piosence "Miłość jest ślepa", która zarówno na płycie, jak i śpiewana na żywo robi niesamowite wrażenie. To takie potwierdzenie wrażliwości artystki, która potrafi wzruszać i śpiewać o miłości nieszczęśliwej, mimo że sama otwarcie mówi, że jest w szczęśliwym związku małżeńskim.
Jeśli poczujecie, że jest za miło to wiedzcie, że do twórczości sanah potrafię podejść wciąż krytycznie i kiedy coś mi się nie podoba, to jestem w stanie o tym otwarcie powiedzieć. Płyta "Kaprysy" nie należy do moich ulubionych z dotychczasowej twórczości Zuzanny Grabowskiej, o czym pisałam w artykule:
Po "Kaprysach" tym bardziej czekałam na to, co tym razem zaproponuje sanah. Wcześniej mowa była również o tym, że rok 2025 ma być czasem rozkwitu projektu Sióstr Grabowskich. Interpretuję to jako luźniejsze podejście, otwierające przestrzeń na bardziej różnorodne i niekoniecznie spójne z estetyką sanah kompozycje. Czym dokładnie zaskoczą nas Siostry Grabowskie – jeszcze nie wiemy. Teraz jednak czas na sanah i jej drugi tomik poezji. Na ten temat wiemy już co nieco, więc pora to podsumować!

Sanah zapowiada drugi tomik poezyji!
Gdy pod koniec 2024 roku sanah zapowiedziała dwa koncerty na PGE Stadionie Narodowym nie było wątpliwości, że szykuje się coś specjalnego. Koncerty na stadionach z gośćmi już mieliśmy, ale nie było to zrobione na taką skalę. Tym razem 11 artystów zostało zaproszonych na dwa koncerty, aby wraz piosenkarką zrobić wielkie show. Chyba nie brakowało tu domysłów, że zanim sanah zagra te koncerty, musi wydać kolejną płytę. A jeśli widzimy na liście 11 artystów, szybko można skojarzyć to z pierwszym tomikiem poezji. Tam wprawdzie piosenek było 10.

Na liście gości widzimy jednak dobrze już znanego artystę, który z sanah utwory już wydał. Sobel, bo o nim mowa, zapewne jest jedynym z zaproszonych gości, który poezji śpiewać nie będzie. Obstawiam, że na koncercie w duecie zaśpiewają "Wynalazek Filipa Golarza", który swoją premierę miał na początku listopada 2024 roku.
Podczas koncertów zaśpiewają jeszcze:
Kuba Badach
Michał Bajor
Mela Koteluk
Kasia Kowalska
Alicja Majewska
Zespół "Mazowsze"
Katarzyna Nosowska
Grzegorz Skawiński
Natalia Szroeder
Krzysztof Zalewski
sanah sprytnie uporządkowała artystów w kolejności alfabetycznej, więc tu wskazówek co do kolejności wydawania piosenek, czy ich umieszczenie na płycie nie mamy. Trop z duetami jednak już się potwierdził. Obecnie poznaliśmy już dwa utwory, które premierę miały podczas wieczorków poetyckich w radiu RMF FM. Od 16 stycznia, w każdy czwartek o godzinie 20:30 poznajemy nowy utwór z drugiego tomiku poezji. Łatwo licząc, może to oznaczać, że wszystkie utwory będziemy znać już 20 marca. Na pierwszy utwór promujący album wybrany został duet z Krzysztofem Zalewskim
sanah i Krzysztof Zalewski „Eviva l'arte!” (K. Przerwa - Tetmajer)
Autorem wiersza "Eviva l'arte" jest Kazimierz Przerwa-Tetmajer, do którego twórczości sanah ma wielką słabość. Jeśli zastanawiacie się, co oznacza ten zwrot, to już biegnę z odpowiedzią. "Niech żyje sztuka" - to właśnie zdanie, które najczęściej pojawia się zarówno w wierszu Przerwy-Tetmajera, jak i w utworze sanah i Krzysztofa Zalewskiego.
"Lubiłam w nim tę melancholię, smutek. W swoich piosenkach też to robię i lubię o tym pisać. Może nie tak jak Tetmajer, ale gdzieś tam jest to moja wielka inspiracja”.
Trzeba przyznać, że z wielkim szacunkiem sanah odnosi się do autorów wierszy, jak i samej poezji, którą bierze na warsztat. Teksty utworów są jedynie w minimalnym stopniu zmienione tak, aby wyodrębnić z nich refren i powtarzalność melodyczną. W przypadku tego wiersza sanah wraz z Krzysztofem Zalewskim śpiewają cztery pierwsze wersy z każdej strofy, a dwa ostatnie wersy pojawiają się jako refren chwilę później. sanah w wywiadzie wspominała, że wiersz ten poznała już w czasach szkolnych i od pierwszego przeczytania bardzo ją poruszył. Nie jest więc zaskoczeniem, że otwiera on historię pod tytułem "sanah śpiewa Poezyje | Tomik drugi"
„Ten wiersz „Eviva l’arte!” jest taki, że bardzo dotknął mnie na lekcji języka polskiego jak byłam w szkole muzycznej. Pamiętam czytaliśmy ten wiersz w klasie i nie tylko ja uroniłam łzy”.
sanah i Krzysztof Zalewski „Eviva l'arte!”
Eviva l'arte! Człowiek zginąć musi
Cóż, kto pieniędzy nie ma, jest pariasem
Nędza porywa za gardło i dusi
Zginąć, to zginąć, jak pies, a tymczasem
Eviva l'arte! Niechaj pasie brzuchy
Nędzny filistrów naród! My artyści
My, którym często na chleb braknie suchy
My, do jesiennych tak podobni liści
Choć życie nasze splunięcia niewarte
Eviva l'arte! Eviva l'arte!
I tak wykrzykniem, gdy wszystko nic warte
Eviva l'arte! Eviva l'arte!
Eviva l'arte!
Eviva l'arte! Duma naszym bogiem
Sława nam słońcem, nam, królom bez ziemi
Możemy z głodu skonać gdzieś pod progiem
Ale jak orły z skrzydły złamanemi
Eviva l'arte! W piersiach naszych płoną
Ognie przez Boga samego włożone
Więc patrzym na tłum z głową podniesioną
Laurów za złotą nie damy koronę
Choć życie nasze splunięcia niewarte
Eviva l'arte! Eviva l'arte!
I tak wykrzykniem, gdy wszystko nic warte
Eviva l'arte! Eviva l'arte!
Więc naprzód! Cóż jest prócz sławy, co warte?
Eviva l'arte! Eviva l'arte!
I chociaż życie nasze nic warte
Eviva l'arte! Eviva l'arte!
Eviva l'arte!
Eviva l'arte!
Choć życie nasze splunięcia niewarte
Eviva l'arte! Eviva l'arte!
I tak wykrzykniem, gdy wszystko nic warte
Eviva l'arte! Eviva l'arte!
Więc naprzód! Cóż jest prócz sławy, co warte?
Eviva l'arte! Eviva l'arte!
I chociaż życie nasze nic warte
Eviva l'arte! Eviva l'arte!
Więc naprzód! Cóż jest prócz sławy, co warte?
Eviva l'arte! Eviva l'arte!
I chociaż życie nasze nic warte
Eviva l'arte! Eviva l'arte!
Eviva l'arte!
Eviva l'arte!
2. sanah i Michał Bajor - Elegia o… [chłopcu polskim] (K. K. Baczyński)
Jeśli jeszcze, jakimś cudem, nie słyszeliście tej piosenki to usiądźcie wygodnie, wyłączcie rozpraszacze, podgłoście dźwięk i wróćcie tu po przesłuchaniu tego utworu. Krzysztof Kamil Baczyński podczas swojego krótkiego życia napisał tak wiele poruszających wierszy, ale to wciąż "Elegia o... [chłopcy polskim]" stoi zawsze na czele wszelkich zestawień popularności. I mnie to nie dziwi. Sama zakochałam się w tym utworze, gdy pierwszy raz go przeczytałam mając zaledwie kilkanaście lat. Szybko nauczyłam się go na pamięć i noszę głęboko w moim sercu.
Trudno znaleźć bardziej poruszające wersy niż te dwa ostatnie, które napisał w "Elegii o..." Baczyński. To coś ponad wszelkie wyobrażenia, emocje, uczucia. Dreszcze na całym ciele, łzy w oczach. Przepadam, gdy to czytam, a gdy teraz usłyszałam ten wiersz w wykonaniu sanah i Michała Bajora jestem szczęśliwa. Jestem szczęśliwa, że jest ktoś na polskiej scenie muzycznej, kto z tak wielką wrażliwością i odwagą popularyzuje najpiękniejsze poezje.
I nie dziwię się sanah, że obawiała się wzięcia na warsztat takiego wiersza.
"Jest tak smutne i przeszywające [o wierszu]. Ja trochę bałam się to śpiewać. Bałam się do tego podejść. Wymyślając melodię do tego tekstu nie myślałam o tym, żeby to kiedykolwiek publikować, ale usłyszałam ten chór dziecięcy w tle na samym początku..."
I całe szczęście, że sanah zdecydowała się na wydanie tego utworu! I całe szczęście, że postawiła na chór. I całe szczęście, że Warszawski Chór Chłopięcy i Dziewczęcy przy UMFC śpiewa tak, że nie da się obok tego fragmentu przejść obojętnie. Wybór Michała Bajora do zaśpiewania tej piosenki to wybór wyśmienity. Głęboki, dostojny, wytworny głos piosenkarza to wspaniałe dopełnienie tego, co słyszymy przez 3 minuty i 40 sekund.

źródło: sanah, youtube.com
sanah i Michał Bajor - Elegia o… [chłopcu polskim] (K. K. Baczyński)
Oddzielili cię, syneczku, od snów, co jak motyl drżą,
haftowali ci, syneczku, smutne oczy rudą krwią,
malowali krajobrazy w żółte ściegi pożóg,
wyszywali wisielcami drzew płynące morze.
I wyszedłeś, jasny synku, z czarną bronią w noc,
i poczułeś, jak się jeży w dźwięku minut — zło.
Zanim padłeś, jeszcze ziemię przeżegnałeś ręką.
Czy to była kula, synku, czy to serce pękło?
Wyuczyli cię, syneczku, ziemi twej na pamięć,
gdyś jej ścieżki powycinał żelaznymi łzami.
Odchowali cię w ciemności, odkarmili bochnem trwóg,
przemierzyłeś po omacku najwstydliwsze z ludzkich dróg.
I wyszedłeś, jasny synku, z czarną bronią w noc,
i poczułeś, jak się jeży w dźwięku minut — zło.
Zanim padłeś, jeszcze ziemię przeżegnałeś ręką.
Czy to była kula, synku, czy to serce pękło?
Czy "Elegia o... [ chłopcu polskim]" to najlepsza piosenka z drugiego tomika "sanah śpiewa Poezyje"?
Ktoś tu zaraz powie, że się mocno rozpędziłam. Pewnie słusznie, bo czy słysząc 2 z 10 utworów z płyty można ocenić już, że jeden z nich będzie tym najlepszym? Racjonalni powiedzą, że nie. Romantycy nie szukają dalej, kiedy się zakochują. Pamiętam, że podobne emocje miałam z "Hymnem" Słowackiego z 1. tomiku. Tak samo, było z "Miłość jest ślepa", którą określiłam jedną z najlepszych piosenek sanah, gdy znałam jedynie jej fragment z wykonania z koncertu. Takie same emocje czułam przy pierwszych nutach "płomienia" podczas bankietu w Krakowie. I tak czuję teraz.
"Elegia o... [chłopcu polskim]" to piosenka wyjątkowa, magiczna, zaśpiewana z szacunkiem i poruszająca serca. Z niezwykłym tekstem, z przepiękną melodią i cudownie wkomponowanym chórem. Mogę brać pod uwagę, że będzie utwór, który "przebije" ten wydany z Michałem Bajorem, ale absolutnie na to nie liczę i na to nie czekam.
Jeśli chcielibyście poczytać kilka innych wierszy Krzysztofa Kamila Baczyńskiego to zapraszam do artykułu, w którym pisałam o moich wrażeniach z koncertu "Baczyński 100", który miał miejsce w Teatrze Polskim:
KulturoNIEznawczyni
tagi: sanah drugi tomik poezji elegia o chłopcu polskim, drugi tomik poezji, drugi tomik poezyji, kiedy drugi tomik poezji, kiedy nowa płyta sanah, sanah nowa płyta, piosenki z nowej płyty, Tetmajer, baczyński, sanah śpiewa Baczyńskiego, wiersze Krzysztofa Kamila Baczyńskiego, recenzja, tekst, tekst piosenki, teledysk, analiza, najlepsze piosenki sanah, data premiery płyty sanah, Michał Bajor, Krzysztof Zalewski, z kim zaśpiewa sanah, koncert stadion 2025, eviva l'arte znaczenie, sanah stadiony, sanah duety
Podoba Ci się moja twórczość?
Zobacz, jak możesz wesprzeć moją stronę!
Comments