Koniec roku, albo jak w moim przypadku początek kolejnego, to moment na przemyślenia, podsumowania i ustalenie nowych celów. Jest to przyjemne, aczkolwiek pracochłonne i czasochłonne zajęcie. Warto takie podsumowania robić, i do tego Was zachęcam, aby usystematyzować najważniejsze punkty swojego życia. W moim przypadku kultura od kilku lat jest ważnym aspektem życia, dlatego dzisiaj w pełni skupiam się na podsumowaniu teatralno-koncertowo-literackim. Zaczynamy!
Ponownie, jak we wpisie z ubiegłego roku, będę analizować 3 kulturalne kategorie. Są to: spektakle teatralne, koncerty oraz przeczytane książki. Cieszy mnie to, że był to świetny rok nie tylko pod względem teatralnym, ale również czytelniczym. Od wielu lat pielęgnuję nawyk codziennego czytania i w takich właśnie podsumowaniach widzę tego efekty.
Zachęcam do przypomnienia sobie mojego podsumowania 2023 roku:
Wydarzenia kulturalne
Teatr/ opera:
„Przez ścianę” – Muzeum Żołnierzy Wyklętych i Więźniów Politycznych PRL (13.09)
„Water Puppet Show” – Hanoi (08.12)
Koncerty:
sanah Bajkowa - Poezyje i nie tylko – Wytwórnia, Łódź (24.04)
Sylwia Grzeszczak – Amfiteatr Bemowo (31.08)
Garść ciekawostek:
Przez cały luty, marzec i znaczną część kwietnia nie byłam w teatrze przez uraz, którego doznałam (zerwane więzadło krzyżowe).
Najczęściej odwiedzanym przeze mnie teatrem był Och Teatr, gdzie byłam 5 razy - był to jeden z niewielu teatrów, który grał również wiele sztuk w okresie wakacyjnym
Najtańszy bilet kosztował mnie 28 zł (promocyjny do Opery Narodowej w Warszawie), najdroższy zaś 167 zł do opery w czeskiej Pradze. Na bilety teatralne wydałam w tym roku 2847 złote.
W tym roku ruszyłam za granicę i tam poznawałam sztukę. Teatralno-operowe doświadczenia zdobyłam w: Pradze, Budapeszcie, Neapolu, Bukareszcie, Bangkoku, Hoi An oraz w Hanoi.
Spełniłam po raz trzeci swoje marzenie i w tym roku słyszałam najpiękniejszy głos świata na żywo. Koncert Adele w Monachium był wart każdych pieniędzy.
TOP 5 sztuk teatralnych
miejsce 5.
W tym roku trzykrotnie zawitałam do Teatru Współczesnego. Zdecydowanie najbogatsze emocje towarzyszyły mi przy oglądaniu komedii gangsterskiej, w której główną rolę gra wyśmienita i wspaniała Marta Lipińska. Ta sztuka to popis aktorski i dla takiego aktorstwa warto na nią się wybrać. Dla mnie "Lepiej już było..." to komedia, na której płacze się głównie ze smutku. Jest to nieoczywista sytuacja, i myślę, że doceni tę sztukę ten, kto będzie ją traktować właśnie jako sztukę goryczy. Coś mnie tam w środku zakłuło, i to bardzo doceniam w spektaklach, bo wyrazistych emocji w teatrach poszukuję.
źródło: mat. Teatru Współczesnego, fot. Marta Ankiersztejn
miejsce 4.
Jedyna sztuka, którą w tym roku zobaczyłam nie w teatrze, a w dawnym areszcie śledczym, gdzie obecnie znajduje się muzeum. Rakowiecka 37 – to właśnie tu pokochali się Wiesława Pajdak i Jerzy Śmiechowski. Historia ta jest niesamowita, niezwykła, piękna i na dodatek prawdziwa. Było tu wiele poruszających momentów, a sama otoczka aresztu więziennego wprowadza widza w pewien ciężki klimat. Jest to sztuka, o której trudno zapomnieć. Ja na pewno długo będę o niej pamiętać. Warto wybrać się na „Przez ścianę”, szczególnie że wejście na ten spektakl jest darmowe.
źródło: mat. prasowe, fot. Sławek Kasper (IPN)
miejsce 3.
Tematy poruszane w „Kinky Boots” obejmują akceptację, tolerancję, odwagę bycia sobą oraz siłę przyjaźni. Musical podkreśla, jak istotne jest przełamywanie stereotypów i akceptacja innych, niezależnie od ich odmienności – a to wszystko w towarzystwie świetnej muzyki. Przy wielu utworach noga sama podrygiwała, a po zakończeniu musicalu wychodziłam z uśmiechem na twarzy. Może sam scenariusz nie jest dla mnie wybitny, ale pozostałe elementy to nadrabiają. Bezsprzecznym królem (lub królową) tej sztuki jest Krzysztof Szczepaniak. Lola w jego wykonaniu jest zadziorna, charakterna, ale też wrażliwa i emocjonalna. Porywa i skupia na sobie wzrok. WOW! Wielkie brawa!
źródło: mat. Teatru Dramatycznego, fot. Krzysztof Bieliński
miejsce 2.
W ubiegłym roku Teatr 6. Piętro również zajmował u mnie drugie miejsce. Wówczas wyróżniony został „Niezwyciężony”. Czy możemy zacząć mówić o klątwie drugiego miejsca? Nie, nie, spokojnie. Teatr 6. Piętro potrafi zaskoczyć mnie świetnymi spektaklami, jak i mocno rozczarować tymi, które w mojej opinii są mniej udane. „Edukując Ritę” to sztuka zdecydowanie z tych bardzo udanych. Barwna, wielowymiarowa, a świetny scenariusz podkreśla wyśmienity duet Mirosław Baka i Maria Dębska. Cały spektakl to piękna kompozycja o relacji, życiu, chorobie, rozwoju i upadku. Przepiękna, dopracowana scenografia, która wypełnia całą scenę teatru na szóstym piętrze, to jeden z wielu elementów, które grają tu świetnie.
źródło: mat. prasowe teatru 6. piętro, aut. Jarosław Niemczak
miejsce 1.
WOW!
Co tu się wydarzyło!
Jeśli, podobnie jak ja, boicie się monodramów, to przytulam Was mocno i mówię: „Będzie dobrze”. Będzie dobrze, bardzo dobrze, wspaniale, wyśmienicie, perfekcyjnie! Wszystko za sprawą rewelacyjnej Marii Seweryn. To, co ta kobieta wyczynia na scenie, jest po prostu nieprawdopodobne! Najwyższa próba aktorska. Egzamin zdany na 100%.
Bazą dla popisu Marii Seweryn jest świetnie napisana sztuka, która do łatwych nie należy. Historia adwokatki broniącej gwałcicieli zrobiła na mnie ogromne wrażenie, a pół roku później pamiętam dokładnie poszczególne sceny, których nigdy nie widziałam na oczy. Były one jedynie opowiedziane przez Tessę. Ale tak opowiedziane, że jestem pewna, że widziałam je na własne oczy, że uczestniczyłam w każdym z tych momentów.
Spektakl to prawdziwa perełka! Kupujcie bilety i przygotujcie się na sztukę mocną, trudną i genialną.
źródło: mat. Teatr Polonia, fot. Katarzyna Kural-Sadowska
Literatura
Przeczytane książki:
„Homo Sapiens. Ludzie są lepsi niż myślisz” – Rutger Bregman
„Wampir” – Władysław Reymont
„Z miłości? To współczuję. Opowieści z Omanu” – Agata Romaniuk
Nieprzerwanie od 2018 roku prowadzę statystki czytelnicze w aplikacji "Habits". Bardzo ją polecam, bo jest to świetna aplikacja do monitorowania nawyków. 2023 rok już był świetny, ale w 2024 przebiłam wszelkie moje dotychczasowe rekordy. W 2024 roku miałam 322 dni czytelnicze, dzięki czemu przeczytałam aż 31 książek. Oczywiście książka książce nierówna, ale większość tytułów, które wybieram mają zapewne około 300 - 400 stron.
Poniżej możecie zobaczyć moje statystyki miesięczne. Równość miesięcy jest dla mnie spektakularna. W poprzednich latach zawsze trafiał mi się jeden lub dwa znacznie gorsze miesiące. Tym razem było inaczej.
W komentarzu możecie pochwalić się jakie książki Wam udało się przeczytać w minionym roku. Chętnie przyjmę również polecenia wybitnych pozycji.
TOP 6 książek wartych uwagi
*kolejność nie ma znaczenia
Książka laureata Nagrody Nobla z 2002 roku za psychologiczne odkrycia, które podważyły model racjonalności ludzkich osądów i decyzji. Nagrodę z dziedziny nauk ekonomicznych Kahneman otrzymał za badania, które zmieniły postrzeganie ludzkich osądów w rozmaitych dziedzinach nauki. W tej obszernej publikacji autor otwiera oczy na wiele spraw, które dotykają nas bezpośrednio w codziennym życiu, a których często nie zauważamy lub nie rozumiemy. To świetna książka dla tych, którzy pragną lepiej rozumieć siebie i otaczający świat.
Wszyscy jeździmy za szybko. To właśnie prędkość zabija najczęściej. Zgodnie ze statystykami policyjnymi, nadmierna prędkość jest zdecydowanym liderem przyczyn wypadków śmiertelnych na polskich drogach. Józefiak nie kończy swojego reportażu na badaniach prędkości, ale bada również kwestie infrastruktury drogowej, firm transportowych i transportu publicznego. Bardzo wnikliwy, solidny reportaż, z którego można dowiedzieć się bardzo dużo.
Najlepsza polska tenisistka wie, czym jest dobra literatura. Książkę tę przeczytałam, gdy zobaczyłam szczere polecenie tej pozycji na Instagramie Igi Świątek. "Lekcje chemii" to opowieść o trudach życia młodej chemiczki Elizabeth Zott, która idzie pod prąd, nie chcąc, aby jej płeć determinowała jej przyszłość. Zna swoją wartość i wie, że nie jest przeciętnym naukowcem. To książka, którą określiłam jako komfortową w odbiorze. Przyjemnie się ją czyta, mimo że ma wiele trudniejszych momentów.
Najlepszy thriller, jaki przeczytałam w tym roku. Książka, która bardzo mnie wciągnęła, a wcale nie jest to w moim przypadku częste. Siłą tej powieści jest bardzo lekkie i przyjemne pióro Amerykanki. Jest to powieść o Millie, która po pewnych perypetiach życiowych decyduje się podjąć pracę w pięknym domu państwa Winchesterów. Z pozoru idealna para, w murach swojego apartamentu, mierzy się z wieloma problemami. To, co zaciekawia, to fakt, że tajemnica ukrywa się nie tylko wewnątrz domu, ale również wewnątrz Millie, o której od pierwszych stron dowiadujemy się niewiele. Świetna propozycja dla miłośników thrillerów i kryminałów.
"Żeby umarło przede mną" to książka, która w przejmujący sposób przedstawia doświadczenia matek niepełnosprawnych dzieci. Ich codzienne zmagania i emocje, których skali nie da się ogarnąć bez wchodzenia w ich buty. Jacek Hołub podchodzi do tych historii z empatią i dystansem, stojąc z boku, nie ingerując w ich życie, a jedynie słuchając, dzięki czemu oddaje prawdziwe, nieupiększone oblicze ich walki. To poruszająca pozycja warta przeczytania.
Tytuł ten podzielony jest na 9 tematycznych rozdziałów, a w każdym z nich autor zadaje nam i sobie konkretne pytania. Jak się okazuje, bardzo często odpowiadamy pewnie na pytania, choć nasze zachowania mówią coś zupełnie innego. Genetyka a sukces w sporcie? Co naprawdę sprawia, że jesteśmy szczęśliwi? Jak wychować dziecko? Jeśli, któryś z tych tematów wydaje Wam się interesujący to sięgajcie po ten tytuł. Znajdziecie tam też listę 32 aktywności uszczęśliwiających na podstawie wnikliwych badań. Bardzo udana, ciekawa książka.
W 2023 roku na stronie kulturoNIEznawczyni pojawiły się 63 artykuły, z czego byłam zadowolona. W 2024 natomiast wpisów było już aż 92. To spory progres. Założeniem było publikowanie wpisów 2 razy w tygodniu (środy i soboty), co przez zdecydowaną większość roku się udało. Jestem z tego bardzo, bardzo zadowolona i dumna. Wciąż regularnie chodzę do teatru, rozkoszuję się sztuką i nie czuję żadnego przymusu wewnętrznego w tworzeniu treści na stronę. Gorzej jest z Instagramem czy Tik-Tokiem, ale zgodnie z moją starą duszą wciąż będę się skupiać na stronie internetowej. Cieszy mnie również to, że ten rok był przełomowy pod względą liczby odbiorców. Jest Was tutaj coraz więcej, a strona pnie się w wyszukiwarce dzięki samodzielnej poprawie kwestii SEO.
Rok temu pisałam o tym, że nie udało mi się zrealizować koncertowych marzeń. Wciąż nie dane mi było usłyszenie Miley Cyrus na żywo, ale najpiękniejszym koncertowym momentem 2024 roku było usłyszenie Adele w Monachium. Był to mój już trzeci koncert Brytyjki i po raz trzeci płakałam rzewnymi łzami ciesząc się, że mogę być tu i teraz w tak niesamowitym miejscu. Niezapomniany koncert w deszczu. Przepiękny wieczór.
Rok temu wspominałam o nieudolnych próbach kontynuowania pisania mojej książki, którą wierzę, że kiedyś wydam. Wówczas napisałam raptem kilka stron. W tym roku przez kilka tygodni pisałam regularnie, co sprawiło, że stron A4 mam już 104. To zapewne połowa książki, więc jest już znacznie lepiej. Może to właśnie w 2025 roku krzyknę "Skończyłam!". Taki stawiam sobie cel.
Sztukę za granicą doświadczałam, ale wciąż nie trafiłam na West End. Nie jest to mój główny cel teatralny, ale na pewno prędzej czy później tam się pojawię.
2024 - dziękuję!
2025 - dzień dobry!
KulturoNIEznawczyni
tagi: top 5 sztuk teatralnych 2024, najlepsze sztuki teatralne 2024, najlepsze sztuki teatralne 2025, zestawienie, zestawienie najlepszych sztuk, najlepsze spektakle, najlepsze spektakle w Warszawie, najlepsze teatry w Polsce, ranking spektakli, na co do teatru, co obejrzeć, kultura, teatr, sztuka, opera, Buffo, 6. Piętro, Opera Narodowa, krytyk, recenzent, kulturoznawca, kulturonieznawczyni, na co do teatru 2025, najlepsze sztuki teatralne w 2025, opinie, zestawienie spektakli teatralnych
Podoba Ci się moja twórczość?
Zobacz, jak możesz wesprzeć moją stronę!
Bình luận